82 WIERSZE MIROSŁAWY SIESTRZEŃCEWICZ
1
Świergot ptaków, uśmiech ludzi,
Dzień radosny.
Słońce świeci jasnym blaskiem –
Przyjście wiosny.
Wszędzie jasno i wesoło,
Pąki kwiecia,
Słońce rozpromienia ziemię,
Ciepło wznieca.
Zapełniły się ogrody, parki, skwery,
Każdy czas wolny poświęca
Na spacery.
Dosyć zimy! Już jej nie ma!
Wiosna wita!
Zachwyt budzi w nas przyroda,
Gdy rozkwita,
Ptaki budzą nas świergotem
Swym radosnym,
Słońce zagląda do okien –
Witaj Wiosno!
2
Tam w oddali jest wieś,
A wokół pagórki.
Las i rzeczka, bociany,
Fruwają jaskółki.
Wesoło i przyjemnie.
Słonko rozwesela,
Oświetla ziemię całą
I blaskiem rozpromienia.
Na łące pełno kwiatów;
Są różnej odmiany.
Konie chodzą po łące
I pasą się na niej,
A wszędzie spokój,
Że tylko się słyszy
Śpiewy świerszczy i ptaków
Wśród ogromnej ciszy.
3
Gdy nadchodzi jesienna pora roku,
Cały świat się zmienia wokół;
Liście ścielą ziemię niby złoty dywan,
Przeplatany czerwienią
I brązem się miga.
Niby złota lama na sukni kobiecej –
Tak wygląda właśnie
Złota, polska jesień.
Niebo pochmurnieje
I zmienia się w deszcze,
Coraz smutniej na ziemi,
Bo kałuże w mieście.
I na wsiach jest smutno;
Pola pustoszeją,
I ptaki inaczej śpiewają jesienią.
Mało ich zostało –
Odleciały przecież.
Tak wygląda właśnie
Złota, polska jesień
4
Śnieżne płaty opadają na świerki i sosny
Zima bielą nam ozłaca
Świat pełen radości.
Tu się srebrzy sosna biała,
Płatki śniegu lecą;
Niczym gwiazdki opadają
I jak gwiazdki świecą.
Sanie pędzą wśród gałęzi
Ośnieżonych, białych -
Zimno, ale i przyjemnie
Wśród śnieżnych konarów.
Ścieżki szybko przemijają,
Sanie umykają;
Zima mnóstwo ma uroku;
Szatę śnieżną białą
5
Idę, a przede mną roztacza się przestrzeń szeroka;
Tu jodła srebrzysta, tu sosna wysoka.
Marzę, żeby słońce świeciło nad niebem,
Żeby okna były otwarte dla ciebie,
Żeby dzień był zawsze pogodny i ciepły,
Żeby smutki wszystkie odeszły.
6
To co przeszło minęło,
Zapisało się w naszej pamięci
Były dobre dni i złe,
Ale minęły i przeszły.
Myślimy o pogodnym jutrze,
Które przyniesie
moc
Wzruszeń i wrażeń.
Staramy się żeby było lepiej,
Odrzucamy moc złych zdarzeń.
7
Nadzieja przychodzi gdy
Człowiek jest zdruzgotany.
W myślach zakłopotany
Trzeba ją mieć,
Bo nadaje życiu sens.
Wzbudza nas do działania
I daje nam siły na
Przetrwanie dalszych dni.
8
Rozstałam się z myślami,
Które przeszły.
Tak jak dzień się kończy,
I się nowy zaczyna.
Przyszły nowe myśli,
A tamte odeszły.
Czasem sobie je przypominam.
9
Jedna droga prowadzi do szczęścia,
Druga droga zbacza z przystani.
Wybierz drogę najlepszą dla ciebie,
Co pozwoli ci myśli ocalić,
Co da szczęście i radość życia,
I pozbędzie cię przykrych przygód.
Co zawiedzie cię w lepszą przyszłość
I pozbawi zła i niewygód.
10
Nadchodzi jesień słotna.
Nadchodzi jesień złota.
Liściem nam barwi ziemię,
Ozłaca rosą zieleń.
Słonko już rzadziej świeci.
Do szkoły idą dzieci.
Kwiatów już mniej rozkwita.
Deszcz dżdżysty nieraz wita.
11
Śnieżne płaty opadają
Na srebrzyste sosny.
Zima pięknie nam ozłaca
Cały świat radosny
Dzieci cieszą się poświatą
Srebrzystą i białą
I bałwana sobie lepią
Z puchów śnieżnych białych.
12
W sklepie z zabawkami
Siedzi miś rudy, wiewiórka
Z zawiniętym ogonem i lalka
Śpiąca z otwartymi oczami.
Wszystko to cieszy oczy,
Zabawia nas i jest z nami.
13
Mój dom jest moim domem,
Ciepłym domem.
Czuję się w nim dobrze,
Siedzę wieczorem przy blasku
Lampy i oglądam telewizję
Kot mruczy w kącie.
Na oknie pełno kwiatów;
Są różnej odmiany.
Gdy zbliża się mrok,
Lubię położyć się spać,
Żeby rankiem obudzić się znowu
Wśród ciepła ścian i blasku
Ciepłych mebli,
Zacząć nowy dzień pogodnie
W ciepłym nastroju.
14
Wigilijna wieczerza;
Na stole różne potrawy,
Choinka pięknie ubrana
Błyszczy bombkami.
Mikołajowe święto;
On nam mnóstwo
Prezentów rozdaje.
Witaj Jezuniu, Coś się
narodził;
Obfite łaski nam dajesz.
15
Słońce świeci jasnym blaskiem,
Motyl siedzi na kwiatku,
Biedronka siadła na trawie,
Siano leży skoszone na łące.
Cisza panuje wszędzie.
Blask słońca jaśniejący.
16
Czasem smutno, ale jak wesoło
Bo myśli są pogodne.
Czasem wiatr wieje,
Czasem deszcz pada,
Ale nikt nam nie odbierze
Myśli szczerych, dobrych.
17
Nadzieja pomaga nam
Przeżyć najgorsze chwile zwątpienia.
Nadzieja prowadzi do tego,
Że coś się zmienia
Nie dajmy się ponieść złu,
Które przychodzi znienacka.
Uwierzmy w lepsze jutro.
Nie dajmy się ponieść zasadzkom.
18
Dobrze jest, gdy marzenia się spełniają.
Pokładamy w nich swoją nadzieję,
I swoje spojrzenie na świat.
19
Dzień się zbliża ku schyłkowi,
Księżyc się pojawił na niebie,
Gwiazdy oświetlają ziemię.
Myślimy o lepszym jutrze;
O słońcu co rankiem wstaje,
O dniu pogodnym ciepłym,
O ranku co nowy dzień daje.
20
Zima nadeszła, śnieg sypie
Białymi płatami,
W wietrze kołyszą się gałęzie,
Woda strumieniem wartkim płynie
Biały puch leży wszędzie.
21
Dzień się zbliża ku schyłkowi,
Noc nadchodzi,
Gwiazdy się pokazują na niebie,
Księżyc świeci jasnym blaskiem;
Rozpromienia ziemię.
22
Przyjaźń to więź międzyludzka,
Która daje nam ciepło i radość.
Wzbudza miłość w sercach
Wszystkich którzy jej pragną.
Cieszymy się, gdy mamy kogoś bliskiego;
Czujemy radość płynącą z serca jego.
23
To co przeszło, minęło
I nie wróci więcej.
Wszystkie złe myśli
Zostawiam za zakrętem
Zakrętem czasu co przeszedł.
Nastały nowe dni;
Nie wiem czy będą lepsze,
Ale podchodzę do nich
Z uśmiechem i nadzieją.
24
Dzień się zbliża ku schyłkowi,
Niebo ciemnieje.
Pokazują się gwiazdy,
Oświetlają ziemię.
A my zmęczeni po całym dniu,
Odpoczywamy,
Żeby rankiem wstać,
Obudzić się ze snu
I zacząć dzień nowy.
25
Motyl siedzi na kwiatku,
Biedronka chodzi po trawie.
Wiatr kołysze gałązkami zielonymi,
W stawie pływają kaczki,
Siano leży skoszone na łące,
Ptaki śpiewają, a noce są gorące.
Wszystko to cieszy oczy
I daje do myślenia.
Przyroda nas zachwyca
I wyzwala piękno.
Cieszymy się nią jak mamy
Tylko czas podziwiać łono natury.
26
Dzień pogodny, dzień ciepły.
Słońce jasnym blaskiem oświetla ziemię.
Kwiaty kwitną w ogrodzie,
A my odpoczywamy w ciepłej pogodzie.
Cieszymy się z pięknego ciepłego lata
Oświetlonego blaskiem słońca,
I śpiewem ptaków i kwiatów kwitnących.
27
Pogoda się zmieniła, deszcz pada,
Biedronka chodzi po mokrej trawie.
Siano leży na łące zmoczone deszczem.
Ptaki tulą się w gałęziach
Na mokrej przestrzeni.
Ale jest przyjemnie.
Odpoczywamy wśród zieleni.
28
Spokój to cisza
Cisza, która nas ogarnia.
Cieszymy się przyrodą
I słońcem, gdy świeci.
Ptakami śpiewającymi,
Motylem który leci
Myśli nasze są wtedy spokojne i ciche.
Cieszymy się jak dzieci
Tym, co przyjemne i miłe.
29
Skarb to my, że żyjemy,
Że jesteśmy,
Że dajemy coś z siebie.
Skarb to my, że tworzymy
Nasze pokolenie.
Skarb to my, że myślimy o przyszłości.
Skarb to my, że mamy myśli pełne radości.
30
Słońce świeci jasnym blaskiem.
Bocian chodzi po trawie,
Na łące pełno kwiatów,
Kwitną na zielonej murawie.
Motyl chodzi po kwiatku,
Biedronka po gałązce.
Wszystko to cieszy oczy
Odpoczywamy na łące.
31
Jeżeli nic nie wychodzi
I zło nas zniewala,
Wtedy nadzieja w sercu
Dobro nam wyzwala.
Przychodzi do nas skrycie,
Zabiera zmartwienia,
Ułatwia nam życie,
Przegania wzruszenia.
32
Smutek ogarnia twarze ludzkie,
Gdy przychodzi czas zwątpienia.
Nie dajmy się pogrążyć w smutku,
Odrzucajmy wszystkie zmartwienia.
Uwierzmy w lepsze jutro.
Czas zabierze nam złe myśli
Nie myślmy o świecie smutno,
A gwiazdka nadziei zabłyśnie.
33
Myślimy o pogodnym dniu
I ranku gdy wstaje.
O ciepłym dniu, pogodnym
I o tym co nam szczęście daje.
Cieszymy się pogodą
I blaskiem słońca.
Niech radość żyje w nas
I budzi nas bez końca.
34
Jesień barwi ziemię złotym
Liściem pięknie.
Ptaki odleciały
I padają deszcze.
Chryzantemy kwitną dając
Wszystkim wieczność,
Słoneczko już wyżej
Robi się markotno.
Na liściach leży
Kropla złotej rosy.
Ziemia wyścielona liściem się
Złoci.
35
Idę, moja droga jest prosta
I zwięzła.
Żeby dojść do celu, to trzeba
Zwyciężać nad tym co złe.
I dawać z siebie wiele.
Urozmaicać życie pogodą
I weselem.
36
Na łące pełno kwiatów,
Trawy się zielenią.
Na kwiatku usiadł motyl
I pije rosę z niego.
W oddali jest las;
Pachnie sosną i żywicą.
Wszystko harmonizuje z zielenią
I oczy zachwyca.
37
Droga pogodna, droga ciepła,
Która wiedzie do świetlanej przyszłości.
Bądź zawsze nam przychylna,
Oświecaj blaskiem radości.
Daj nam żyć pogodnie, jasno,
Prowadź przez losy życia.
Niech nigdy nam nie zabraknie
Ciepłych chwil, blasku słońca,
Które promieniami zachwyca.
38
Księżyc rozpromienia gwiazdy
Wokół siebie
Swym jasnym blaskiem na niebie.
Drzewa otulone liśćmi
Zasypiają w mroku
Wszędzie cisza i spokój.
39
Słońce oświetla ziemię
Promieniem mglistym,
Drzewa gubią liście,
Świat się staje dżdżysty -
To jesień nadchodzi;
Budzi nas kropelką rosy,
Kwiaty przekwitają,
Dzień jest markotny.
Deszcze padają na puste plony
Które są zebrane do stodoły.
Liście złote leżą na ziemi,
Ptaki tulą się do pożółkłej
Zieleni.
40
Zielone sady,
Kwitnące jabłonie i grusze.
Wiosna cieszy nas i wzrusza.
Oświetla ziemię promieniem
Jasnym, słonecznym.
Uśmiechem ludzi wita nas
Serdecznym
41
Nadzieja przychodzi
W chwilach zwątpienia.
Wzbudza w nas pogodne myśli.
Daje nam przejść przez trudne
Chwile życia
I daje nam spokój bliski.
42
Idę, a przede mną roztacza się
Przestrzeń szeroka.
Wierzę, że przyjdzie radość i spokój,
Że dni, które przyjdą będą,
Ciepłe i jasne,
Że słońce będzie świecić nad
Błękitnym niebem,
Że wśród ciszy i spokoju
Odnajdę siebie,
Że miłość ogarnie moje serce,
Że odnajdę siebie w poniewierce.
43
Jestem sobą.
Wśród mroku i gwiazd
Odnalazłem siebie.
Przeszłam koleje losu
I żyję od nowa.
Jestem sobą.
Żyję chwilą dzisiejszą i
Cieszę się jutrem.
Jestem sobą,
Choć nieraz jest mi smutno.
44
Woda strumieniem
Wartkim płynie,
W wietrze kołyszą się gałęzie.
Czas przypomina raczej zimę.
Jesień minęła wszędzie.
Góry i lasy są pobielane
puchem śnieżnym, białym.
Ptaki, zwierzęta są dokarmiane,
Te co na zimę zostały.
45
Słońce wyjrzało dzisiaj szybko
Zza chmurki jasnej błękitnej.
Gdy rano wstałam widziałam kwiaty -
Za oknem pięknie kwitły.
Poszłam na ogród, urwałam kwiatów,
Przyniosłam je do domu.
Poszłam po wazon, nalałam wody,
Wstawiłam do wazonu.
Jaki świat piękny, pogodny, jasny
W ten poranek radosny.
Cieszy i bawi wszystkich ludzi,
Którzy czekają wiosny.
Wiosna nadeszła, świat ozłociła
Promieniem jasnym świetlnym,
Och, żeby każdy dzień tej wiosny
Był tak jak dziś słoneczny.
46
Dobrze się czuję, gdy gwiazdy
Oświetlają ziemię.
Gdy słońce jasnym blaskiem
Świeci na niebie.
Gdy kwiaty rozkwitają
I zieleń odrasta.
Gdy przyjaźń z tobą wzrasta.
47
Łąki złocą się zielenią,
Pagórki wznoszą się nad ziemią.
Wokół lasy piękne i wzniosłe;
Wszystko to rozpromienione, radosne.
48
Serce to radość życia,
Która daje spokój.
Serce to spokój myśli,
Które są wokół
Serce to miłość człowieka każdego
Serce to radość dnia przemijającego.
49
Tak jak ptaki lecące w powietrzu,
Tak miłość jest bliska sercu.
Daje spokój i ukojenie,
Zabiera smutki i zmartwienia,
Daje szczęście i pogodę,
Daje życie wesołe i młode.
50
Otwieram oczy
I widzę łąki pachnące,
Tonące w zieleni,
Słońce jasnym blaskiem się mieni,
Ptaki śpiewają na łące,
I spokój, który drzemie
We mnie i blasku słońca.
51
Witaj Matko ukochana
Pośredniczko wszystkich łask!
Po prawicy jesteś Boga
I nadzieją wspierasz nas.
Bądź nam Matką ukochaną
I od zła wszelkiego chroń,
Bądź miłością, bądź nadzieją
I modlitwą wspieraj swą.
52
Drogo, drogo, która wiedziesz
Do przeżycia nowych chwil.
Bądź drogą jasną, czystą.
Zostawiaj dobre wspomnienia.
Przeżycia wiążą się w lata, które
Są lepsze lub gorsze,
Ale wiążą nasze życie.
Niech to co upragnione będzie
Spełnione na łonie czasu.
Niech wspomnienia będą piękne,
Nie zakłócone masą przeżyć.
53
Nadzieja to dar, który
Nie pozostawia nas bez
Wiary w przyszłość.
To namiastka tego,
Czego nam brakuje,
Żeby podźwignąć się
W trudnej sytuacji.
To wiara w lepsze jutro
To łatwiejsze dojście do celu.
Jest w nas i pozwala
Nam przezwyciężyć to,
Co jest trudne.
54
Już słoneczko niżej,
Jesień już nadchodzi;
Złotym liściem błyszczy.
I kropelką rosy.
Ptaki odlatują,
Drzewa już marnieją,
Kwiaty przekwitają,
Plucha jest nad ziemią.
Chryzantemy kwitną
Dając wszystkim wieczność.
Pogoda się zmienia,
Robi się markotno.
Polska, złota jesień ściele
Ziemię pięknie,
Złotym liściem barwi,
Podziwiamy z wdziękiem.
55
Ziemio, ostojo życia!
Ty dajesz nam wszystko z siebie;
Mamy ciągłe przeżycia.
Cieszymy się tobą jak chlebem,
Choć nieraz nawiedzają
Ciebie marności, wszelkie udręki,
Jesteś ziemią stałą,
Wychodzisz z wszelkiej
Sprzeczności losu,
Otaczasz nas spokojem
I dajesz wszystko z siebie.
Bądź wielka i piękna zawsze.
Z podziwem patrzymy na ciebie.
56
Siedzę na łące,
Obok przebiegły dwa
Małe zające.
Las nad łąką rozciąga się
Szeroki.
Na niebie słońce, ale
Obok pojawiły się dwa
Małe obłoki.
Pewnie deszcz pokrzepi
Wysuszoną trawę.
Zapisuję w pamięci uroki
Dnia, które nam daje.
57
Budujemy życie na
Miarę przeszłości,
Która zapisała się w
Naszej pamięci.
Wzruszenia i myśli przeszły
Do wnętrza człowieka.
Wspominamy dobre chwile,
które są w naszych
myślach.
Świat zmienia się ciągle,
Ale pozostawia garstkę
Tego co trudno jest zapomnieć.
58
Nadchodzi dzień,
Noc pogrążona w mroku
Pomału odchodzi.
Księżyc chowa się
Za coraz jaśniejszym niebem.
Wstaje dzień.
Jaki on będzie, nie wiemy.
Taki jaki jest upływ czasu;
Może słońce go rozpromieni
Jasnym blaskiem,
Może cień chmur
Zajrzy do naszych okien -
Nie wiemy jaki on będzie;
Czas zmierzy go obłokiem.
59
Życie przechodzi tak,
Jak fala uderza miarowo
O wybrzeże piasku.
Zegar odmierza czas,
Minuty zamieniają się
W godziny.
Ileż przeżyć toczy się
Na przestrzeni lat,
Które zmierzają przez dzieje.
Z głębi wynurza się przestrzeń -
Przestrzeń tego, co
zapisujemy w pamięci.
W pamięci przeżytych chwil
Przemijającego czasu.
60
To co było przeszło,
Zapomnienia krąg zamyka
Przeszłość.
Ale jest w nas i żyje
Wspomnieniami naszych
Myśli i uczuć.
Budzimy się ze snu
Myślami przeszłości,
Wspominamy dobre
Chwile życia,
Cieszymy się z nadejścia
Nowego dnia, który
Otwiera nam przyszłość
Nowych myśli i wzruszeń.
61
Zdobądź to co masz zdobyć,
Ale zastanów się nad tym,
Co to ma być.
Zmierzaj do przebiegu
zgodnie z naturą.
Myśl o tym, że życie
Zabiera zło, a daje dobro,
Tylko w odpowiednich
Momentach.
Zastanawiaj się nad tym,
Co przeszło.
I układaj swój byt na
Miarę czasu.
62
Moje usta pragną
I chcą mówić,
Lecz świat przechodzi obok,
W którym łatwo się zgubić.
Nie dajmy się zwieść
Myślom świetlanej przyszłości.
Zastanówmy się nad tym,
Co jest głębiną mądrości.
Wierzmy w każdy dzień
Lepszy, który oświeca nasz byt
Rozpromienia słońcem przyszłość,
Która ma przyjść.
Z nadejściem jej przyjdzie
Dzień jasny;
Da nam łagodną przystań
Wzruszeń i pragnień.
Pobudzi nas do działania
I da mnóstwo pragnień
Tego, co ma przyjść,
Wybierze drogę prostą
Oświeci nasze myśli
Pogodą radosną.
63
Myślami jestem w podróży;
Wspominam lasy, pagórki,
Niebo gwiaździste i słońce
Oświetlające góry,
Morze niebieskie z falami,
Kwiaty kwitnące na łąkach,
Motyle latające, czerwone biedronki.
Wszystko to cieszy, jak
Przestrzeń, która odpływa w oddali.
Wszystko wspominam,
I w sercu, wzbudzając radość,
Zostawiam.
64
Jesień już nadchodzi,
Złotym liściem ścieli,
Ptaki odlatują,
Smutniej jest na ziemi,
Ale i weselej, gdy
Zważymy na to:
Mokrą rosą zdobi
I bogatą szatą.
65
Już noc nadeszła,
Księżyc swą poświatą
Rozpromienia ziemię.
Wśród niej zasypia
Moje miasto,
Po to żeby rankiem
Obudzić się znowu,
Tętnić gwarem przechodniów,
Cieszyć nas na nowo.
66
Myślę;
Myśli moje błądzą nad
Błękitnym niebem.
Wśród mroku i gwiazd
Odnalazłam ciebie.
Odnalazłam Ciebie i żyję od nowa.
Świecisz dla mnie swym blaskiem,
Niczym gwiazda nowa.
Niczym gwiazda nowa
Na błękitnym niebie,
Wśród mroku i gwiazd
Odnalazłam ciebie.
67
Słonko wyjrzało dzisiaj szybko
Zza chmurki jasnej, błękitnej.
Gdy rano wstałam widziałam kwiaty,
Za oknem pięknie kwitły.
Poszłam na spacer, urwałam kwiatów,
Przyniosłam je do domu.
Poszłam po wazon, nalałam wody,
Wstawiłam do wazonu.
Jaki świat piękny, pogodny, jasny.
W ten poranek radosny.
Cieszy i bawi wszystkich ludzi,
Którzy czekają wiosny.
Wiosna nadeszła,
Świat ozłociła promieniem
Jasnym, świetlnym.
Och żeby każdy dzień tej wiosny
Był, tak jak dziś, słoneczny.
68
Mrok otulił ziemię
Ciemnością szeroką.
Rozpalona ziemia
Gaśnie w środku mroku.
A tam w oddali na niebie
Świeci księżyc i rozpala
Gwiazdy wokół siebie.
Każda gwiazdka świecąca
W oddali posyła iskrę na ziemię
I błyszczy jak ze stali.
69
Piasek błyszczy wśród
Bursztynów i muszelek,
Morze szumi i swym szumem
Nas rozbiera,
Zachód słońca się odbija
W tafli morza;
Rozchodzi się nad wydmy
I wybrzeża.
70
Zima nadeszła,
Świat ozłociła puchem
Śnieżnym białym.
Śnieg prószy jasny,
Gwiazdkami się mieni,
Dzieci jeżdżą sankami
Zima; ta smutna pora
Roku - uroku nam dodaje.
Wirują w górze płatki śniegu,
Na ziemię opadają.
71
Mrok otulił ziemię
Ciemnością szeroką,
Gwiazdy zabłysły na niebie,
Wszędzie panuje spokój.
Ludzie zmęczeni zasypiają,
Mają pogodne myśli.
Ranek znowu obudzi nas
Słońcem zabłysłym.
72
Zielone sady,
Kwitnące jabłonie i grusze;
Wiosna cieszy nas i wzrusza.
Oświetla ziemię promieniem
Jasnym, słonecznym,
Uśmiechem ludzi wita nas
Serdecznym.
73
Słońce oświetla ziemię
Promieniem mglistym,
Drzewa gubią liście,
Świat staje się dżdżysty -
To jesień nadchodzi;
Budzi nas kropelką rosy.
Kwiaty przekwitają,
Dzień jest markotny.
Deszcze padają na puste plony,
Które są zabrane do stodoły.
Liście złote leżą na ziemi,
Ptaki tulą się do pożółkłej zieleni.
74
Smutek ogarnia twarze ludzkie,
Gdy przychodzi zwątpienie.
Nie pogrążajmy się w rozterce,
Odrzucajmy wszystkie zmartwienia.
Jutro otworzy nam przyszłość,
Pogodny nowy dzień wstanie.
Myśli oświetli nam słońce,
W blasku nadzieję nam dając.
75
Zmierzch się zbliża ku schyłkowi -
Noc nadchodzi;
Na niebie się pokazują gwiazdy
I oświetlają ziemię,
Księżyc świeci i odbija blask od siebie.
Na ulicach jest prawie pusto;
Wszyscy odpoczywają w domu,
Po całym dniu zmęczeni.
Wszystko milknie w mroku
Panuje spokój na ziemi.
76
Miłość jest jak kwiat, który
Rozkwita wiosną.
Wzbudza w nas uczucia
I daje moc radosną.
Nawiedza nas,
Gdy przychodzi skrucha.
Daje radość życia i spokój ducha.
77
Drogo pogodna, drogo ciepła,
Która wiedziesz do świetlanej
Przyszłości.
Bądź zawsze nam przychylna,
Oświecaj nas blaskiem radości.
Daj nam żyć pogodnie, jasno.
Prowadź nas przez losy życia.
Niech nigdy nam nie zabraknie
Ciepłych chwil, blasku słońca,
Które promieniem zachwyca.
78
Zwątpienie przychodzi,
Gdy nie ma nadziei.
Nadzieja przychodzi skrycie,
Daje nam lepsze życie.
Każdy dzień rozwesela
I wszystkie smutki zabiera.
79
Woda strumieniem wartkim płynie,
W wietrze kołyszą się gałęzie.
Czas przypomina raczej zimę;
Jesień minęła wszędzie.
Góry i lasy są pobielane
Puchem śnieżnym, białym,
Ptactwo, zwierzęta są dokarmiane,
Te, co na zimę zostały.
Zima, ta smutna pora roku –
Uroku nam dodaje;
Wirują w górze płatki śniegu,
Na ziemię opadają
80
Na łące pełno kwiatów.
Motyle fruwają kolorowe,
Biedronki chodzą po trawie,
Siano leży skoszone,
A w stawie pływają kaczki,
I żaby rechoczą.
Wszystko to daje radość sercu i oczom.
81
Gdy słońce świeci oczy się śmieją,
Odchodzą wszystkie zmartwienia.
Kwiaty rozkwitają,
Drzewa się zielenią,
Ptaki śpiewają nad ziemią.
Zycie się rodzi, dnia przybywa,
Każdy się cieszy wiosną.
Nawet markotnym co się smucili.
Uśmiech się zjawił radosny.
82
Tej wiosny bzy rozkwitną,
Konwalie wyrosną piękne.
Słońce nam rozpromieni ziemię,
Ptaki będą śpiewać radośnie,
Wszystko się zazieleni.
Czekamy na wiosnę.